Oswajanie - jak zacząć?
Myślę, że każdy z Was marzy o oswojonej papużce, obojętnie jakiej. Czy to będzie falista, nimfa, aleksandretta czy jeszcze jakaś inna papuga bo nie ma to najmniejszego znaczenia. Przede wszystkim musi to być osobnik młody bo starą papużkę jest bardzo ciężko oswoić, w prawie każdym przypadku jest to po prostu niemożliwe. Nim przystąpimy do oswajania naszego pupila, wpierw musi się on zaaklimatyzować. Więc najlepiej po zakupie osobnika około 2-3 dni dać mu czas aby się spokojnie przystosował do nowego otoczenia. Jeśli papużka nie jest już płochliwa, widać że w większej części zaaklimatyzowała się to można zacząć oswajanie. Najlepiej aby papużka była w pokoju tego, który ją oswaja. Na samym początku przygotowujemy sobie patyczek, nie za cienki ale żeby też nie był gruby. Najlepiej żeby był on z wierzby, jabłoni albo bzu. Gdy mamy już patyczek nabijamy na niego owoc lub warzywo, który papużka najbardziej lubi. Jeśli nie wiemy co nasza papużka najbardziej lubi to proponuję jabłko. Jak już nabijemy "smakołyk" to podajemy go papużce do klatki. Obserwujemy co papużka robi. Czekamy tak długo, aż papużka się weźmie za jedzenie. Oczywiście może być tak że papużka nie będzie chciała, nie zniechęcamy się, tylko za jakiś czas próbujemy ponownie. Gdy pupilek będzie już zjadał "smakołyk" z patyczka, to trzeba podjąć następny krok. Podajemy papużce na ręce "smakołyk". Na ręce trzymamy również patyczek, aby pupil skojarzył go. Gdy już tak będzie zjadał owoc, to podajemy go samego bez patyczka. Kiedy już będzie nam papużka jadła z ręki to jest już bardzo, bardzo dobrze. Wtedy przychodzi najważniejszy krok, a mianowicie wypuszczenie papużki na pokój. Ważna uwaga - nigdy na siłę nie łapiemy papużki żeby włożyć ją z powrotem do klatki bo zniechęcimy ją do siebie. Wypuszczając proszę pamiętać, aby pozamykać wszystkie okna, ponieważ mimo, iż papużka jest oswojona to może nam uciec. Z biegiem czasu pupil będzie nam siadał na rękę, na głowę itp. Niestety, oswojona papużka to nie tylko przyjemność, ale także wielkie wyzwanie i obowiązek. Gdy wyjedziemy na jakiś czas trzeba papużce zapewnić opiekę. Mało tego, jakiś czas przed opuszczeniem pupilka należy przychodzić z osobą, która będzie się zajmowała pupilem podczas naszej nieobecności, po to aby się do tej osoby przyzwyczaiła. Na koniec dodam jeszcze jedno, przez całe oswajanie najlepiej powtarzać do pupilka jedno słowo, najlepiej imię. Może kiedyś Wasz ulubieniec je powtórzy...
Życzymy powodzenia w oswajaniu!!